Siłownia – jak się zachowywać?
Chcesz zmienić coś w swoim życiu? Nieco się zapuściłeś? Kondycja już nie ta? Nie mieścisz się w swoje ulubione spodnie? Czas wyruszyć na siłownię! Pamiętaj jednak, na siłowni, jak i w każdym innym miejscu obowiązują pewne zasady, niekoniecznie pisane, ale zawsze. Jak się nie zbłaźnić podczas naszej wizyty na siłowni? Oto kilka prostych lecz pomocnych zasad.
Zasada nr 1 – Nie udzielaj rad osobom, które wyglądają lepiej od ciebie. Stali bywalcy siłowni, dobrze zbudowani kulturyści, sportowcy, podwórkowe mięśniaki. Jeżeli oni wszyscy wyglądają lepiej niż ty, to lepiej nie ryzykuj. Swoje spostrzeżenia zachowaj dla siebie, w najlepszym razie oszczędzisz sobie reprymendy, w najgorszym guza.
Zasada nr 2 – Nigdy nie zostawiaj przedmiotów do ćwiczeń w nieporządku. Jeżeli ćwiczysz hantlami, to po skończonej seryjce odłóż je na miejsce. Jeśli używasz obciążników również zrób to co do ciebie należy i odłóż je na miejsce. Nikt nie lubi bałaganu, a szczególności na siłowni.
Zasada nr 3 – Nigdy nie zajmuj przyrządu do ćwiczeń zbyt długo. Pamiętaj, że nie jesteś jedynym bywalcem siłowni. Rozłóż sobie trening tak byś korzystał z różnych ciężarów i przyrządów, by inni również mogli z nich skorzystać.
Zasada nr 4 – Nie zachowuj się chamsko. Jeżeli potrzebujesz asekuracji podczas ćwiczeń,
a przyszedłeś na siłownię samemu to nie wołaj do innej osoby „Ej, chodź tu” tylko zrób to w sposób kulturalny i przyzwoity. Poproś grzecznie.
Zasada nr 5 – Trenuj z głową. Nie musisz pokazywać wszystkim na około jaki to jesteś silny
i wspaniały, w szczególności jak nie jesteś. Trenuj miarkując swoją siłę, lepiej zrobić serię mniejszym ciężarem, a dokładniej. Pamiętaj używaj głowy, oszczędzisz sobie kontuzji, a w najlepszym wypadku zakwasów.
Zasada nr 6 – Ubieraj się odpowiednio. Nakładaj luźne koszulki, nie obcisłe termoaktywne. Twoja oponka wokół pasa nie będzie wyglądała zbyt gustownie, lepiej zakryć ją czymś luźnym dopóki całkowicie nie zniknie. Także jak idziesz pierwszy raz na siłowanie to nie kupuj na tą okazję drogich butów, ubrań, opasek, zegarków i innych urządzeń mierzących tętno, poziom tłuszczu, czy wielkość twojego.. bicepsa. To nie ma sensu, sprawdź najpierw czy siłowania będzie tym czego potrzebujesz, zanim wydasz fortunę.
Zasada nr 7 – Nie faszeruj się nielegalnymi używkami. To nie jest ani zdrowe, ani fajne. Może zbudujesz dobrą masę mięśniową w krótszym czasie, ale co z tego, jak po kilku latach będziesz częściej wizytował u lekarza niż na siłowni. Można używać suplementów diety, takich które pomogą spalić tobie tkankę tuszową, przeistaczając ją w energię. Pamiętaj jednak, że takie suplementy trzeba brać z głową, to nie są cukierki. Najlepiej w ogóle nie korzystać z nich za początku, poćwicz bez nich, nie wybieraj drogi na skróty. Siłownia ma hartować twojego ducha.
Zasada nr 8 – Ćwicz. Nie przyszedłeś na siłownie aby się lansować. Przyszedłeś tam by ćwiczyć, pocić się i zwalczać swoje słabości. Nie wyciągaj swojej nowej komórki o rozmawiaj przez 30 minut z kimś, opowiadając jak to jesteś na treningu i robisz kolejną seryjkę. Lepiej powiedz od razu, że przyszedłeś tam dla picu.